niedziela, 31 maja 2009

podsumowując

Miało być o wysokiej kulturze, ale nie mam odpowiedniej biżuterii do pokazania, więc podsumowując maj stwierdzam, że nadal podkochuję się w Keanu Reeves 'ie i oglądam wszystkie filmy z jego udziałem, nawet takie słabe jak wczorajszy. W moich oczach jest prawie tak fantastyczny jak Gregory Peck, tym samym Jan Englert spada na 3-cie miejsce. Jeszcze jest Sting, ale on jest liderem w innej kategorii.
Kolczyki raczej bez związku:





Ciekawe, czy Keanu śpiewa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz