piątek, 28 listopada 2008

Impas

W pracy nadal robię to co robiłam, chociaż mam robić coś innego. Może coś się zmieni, bo dziś nakrzyczałam i użyłam niecenzuralnych słów wobec "prawej ręki, lewej nogi i czort wie jakiego jeszcze członka" mojego aktualnego dowództwa. Teraz mam poczucie winy. Nie dlatego,że wrzeszczałam, ale że dałam się takiej gnidzie wyprowadzić z równowagi.
Żeby było na temat, poniżej kolczyki z lampworkiem "wzburzone fale":





Aby poradzić sobie z problemami egzystencjalnymi i innymi, przy pomocy fachowej literatury próbuję obudzić w sobie współujące serce. No i olśnienie. może ten gnida to taki nasz firmowy Wańka Morozow? Oczywiście nie dosłownie, bo byłoby to dość zabawne.
Wańka Morozow

czwartek, 27 listopada 2008

Starość

Wy, którzy pamiętajcie Reksia, Makową Panienkię, a może nawet Jacka i Agatkę, uważajcie gdzie się logujecie. Ostatnio przy zakładaniu jakiegoś nowego konta zapytano o datę urodzenia, którą należało wybrać z rozwijanego paska. Żeby nie skłamać, trzeba było urodzić się od 1.01.1973 r. wzwyż.
Zupełnie nie z
dawałam sobie sprawy z tego, że są tacy, którzy uważają, że urodzeni przed 73 rokiem:
  1. już nie żyją
  2. żyją, ale istnienie komputerów ukrywa się przed nimi w tajemnicy
  3. słyszeli o komputerach, ale i tak nic z tego nie rozumieją.
Pozdrawiam, wasz zardzewiały biżumaniak.




poniedziałek, 24 listopada 2008

Zen

Kilkanaście ptysi z nadzieniem karpatkowym, kilka sesji ględzenia i dwa perseny sprawiły, że osiagnęłam stan zbliżony do nirwany. Teraz wmawiam sobie, że inni pewnie mają gorzej, a co niektórzy na pewno będą mieli.


sobota, 22 listopada 2008

Fakty i akty ...

...desperacji.
Ciągle nie mogę w to uwierzyć. Wysiudała mnie! Emerytka psia mać! Niby ma być mi lepiej, jednak wolałabym sama zdecydować. NIE CIERPIĘ NIESPODZIANEK!!!!!!
Wszystkim chcącym zdobyć coś bez względu na innych zdecydowanie polecam technikę "na ofiarę losu" vel"ofiarę reżimu"z kapką dyskretnych uwag kto jest be.
No i po co panowie związkowcy, bijecie się o wcześniejsze emerytury? Tylko po co? I tak potem wyzwoleni przez was będą przytwierdzać się do służbowych stołków i dziurkaczy i krzyczeć, że chcą pracować póki śmierć ich nie odłączy.




Niezmordowanym i niezwyciężonym w boju o kasę emerytkom dedykuję tę pieśń.szoruj babciu do kolejki

środa, 19 listopada 2008

démodé

Właśnie sobie uświadomiłam, że odkryte stosunkowo niedawno zamiłowanie do wytwarzania biżuterii ma się nijak do mojego zainteresowania modą, którą klasyfikuję następująco: podoba się lub nie; wygodne lub nie, naturalne lub nie. "Lub nie" zasadniczo = dyskwalifikacja.
I bardzo lubię KOLORY.








poniedziałek, 17 listopada 2008

Komisariat

No i odwołaliśmy prezydenta wszystkich olsztyniaków, chociaż nie taką znowu porażającą większością. Ciekawe, co będzie po erze komisarza. Swoją drogą, hasło "komisarz" kojarzy mi się przede wszystkim z rewolucją październikową i filmem "Samotny biały żagiel". I tak zręcznie przehalsowałam do kolczyków z białymi kamykami.Prezentuję egzemplarze prawie archiwalne. Przerobię je, bo coś mi w nich nie pasuje.

czwartek, 13 listopada 2008

Black & White

Jakoś wyjątkowo poruszyła mnie inicjatywa, wyniku której wreszcie wszyscy się dowiedzieli, że Murzyniątka, które choćby nie wiem jak się modliły, nie zbieleją. No pewnie, że nie zbieleją, tak jak ja nie ściemnieję od przeklinania pod nosem, tylko muszę narażać się na zmarszczki i raka skóry na słońcu (lub w solarium).
Żeby chociaż od tych modłów rozumu przybywało ........


poniedziałek, 10 listopada 2008

Hej, hej ułani ......

Pewnie znowu będzie patetycznie i ponuro. Flagi nie wywieszę, bo: 1) nie posiadam; 2) uważam , że nie wygląda zbyt dobrze w smętnym zwisie z blokowego okna. Ale zanucę sobie stosowne pieśni. Jak by nie było, dziadek Ludwik służył w ułanach.



środa, 5 listopada 2008

Wybory

W ogóle mnie nie obchodziły wybory w USA. Tymczasem, ku mojemu zdziwieniu część społeczeństwa, w postaci kolegów z pracy, będących w tym społeczeństwie - z racji wykształcenia i wykonywanego zawodu - inteligencją, wybór na prezydenta nie-białego przyjęła z pewnego rodzaju obrzydzeniem. A przecież konkurent też ma wady, jest nie-młody. Ech, nobody's perfect
Do tej sytuacji najlepiej chyba pasują kolczyki z drewnem palmowym:







poniedziałek, 3 listopada 2008

P.S. o świętach

Niebywałe! W Oxfordzie magistrat odwołał Boże Narodzenie. Jak to miło, że w szerokim świecie też dzieją się dziwne rzeczy. No cóż, każdy ma takie władze jakie sobie wybrał. Pozdrawiam olsztyniaków.


Pożeracze

Parę dni temu tv poinformowała, że zjadam planetę. Na tyle sposobów, że nie mogłam tego spamiętać, ale zdecydowanie stanęła mi ta planeta kością w gardle i zagwozdką co by tu wypluć. Kolejne parę dni później - dokładnie 1 listopada, też w tv, pojawiła się reklama karmy dla psów z dyskretnym (ale chyba się nie przesłyszałam) motywem bożonarodzeniowym. Mam wrażenie, że niektórzy gdyby mogli pożarliby niekomercyjny czas. I niech im on stanie wskazówką w.... nie wiem czym.
Bez związku z powyższymi wywodami, na poprawę nastroju, a może dla zatrzymania czasu i zastygnięcia w zachwycie, bransoletki ze szklanych koralików:

  • wersja codzienna



  • wersja wieczorowa